„Kierunek"?
Bo w życiu warto wiedzieć, dokąd się zmierza. To pomaga utrzymać ciągłość, wzmacnia tożsamość i bezpieczeństwo. To istotne, bo kiedy "zboczymy z drogi", wtedy będzie łatwiej wrócić na tę chcianą, obraną przez nas ścieżkę. Kojarzę to również z podążaniem za... (jako przewodnik jurajski) i podążaniem obok... (jako terapeuta). W tej wędrówce droga prowadząca "do" oraz cel, są równie ważne.
„Lepiej"?
Twierdzę, że każda rozmowa, nawet o najtrudniejszych sprawach, daje pokrzepienie, przynosi ulgę. Każda udana rozmowa ma bezmiar możliwości. Może leczyć, może podnosić na duchu, może dać wiarę, może uratować życie.
„Pracownia"?
Zakładam, że każdy jest kreatorem swojego życia. Życie, to sztuka, a sztuką jest żyć, mimo kłopotów. Terapia i zmiana, to praca. Bywa trudna, bywa ciężka, na efekty trzeba się „napracować”. W zamian otrzymujemy ulgę, zadowolenie, radość, spełnienie, wolność...
„Psychoterapii"?
Psychoterapia skoncentrowana na rozwiązaniach (TSR), to jedno z podejść w psychoterapii. Terapeuta w relacji z klientem postępuje, jak przewodnik. Za pomocą pytań, interwencji, odpowiedzi lub reakcji, pomaga klientowi określić jego kierunek i najlepszy sposób dotarcia do celu. Psychoterapia skoncentrowana na rozwiązaniach polega na rozwijaniu kompetencji w nadawaniu bardziej chcianych i użytecznych znaczeń otaczającej rzeczywistości oraz wzmacnianiu zdolności podejmowania chcianych, konstruktywnych działań. Myśli, emocje i zachowania klienta postrzega z perspektywy kontekstów. Przywoływanie kontekstów może sprzyjać poszerzaniu obszaru rozumienia siebie przez klienta. Zawsze, w każdej sytuacji człowiek ma wybór. Nie zawsze zdaje sobie z tego sprawę. Celem terapii jest pomóc klientowi aby korzystał ze świadomego wybierania, zakładając, że brak wyboru (decyzji), też jest decyzją.
Diagnoza stanowi cenny kontekst oraz przydaje się do poszerzania rozumienia siebie przez klienta. Nie wyznacza ona jednak kierunku pracy z klientem. Ten zależy od potrzeb i oczekiwań klienta. Psychoterapia skoncentrowana na rozwiązaniach zakłada, że rozwiązania zwykle nie są ściśle powiązane z problemami. Budowanie rozwiązań nie jest zatem tożsame z rozwiązywaniem problemów.
Przeszłość, to źródło inspiracji do oczekiwanej zmiany, skarbnica wskazówek do realizacji "chcianego" oraz kompendium zasobów, którymi dysponujemy. Terapeuta pomaga klientowi je dostrzegać i inspiruje do pomysłów na ich spożytkowanie. W podejściu skoncentrowanym na rozwiązaniach zakłada się, że nic nie trwa wiecznie, nie występuje zawsze, ani nie zdarzyło się nigdy. Wyjątki, to ogromnie istotne elementy, z których korzysta się w psychoterapii skoncentrowanej na rozwiązaniach. Bo jeśli coś działa, to rób tego więcej.
Psychoterapia skoncentrowana na rozwiązaniach ma przynieść chciany przez klienta efekt, w jak najkrótszym możliwym czasie. Jednak „wolniej, znaczy szybciej”. Krótkoterminowo rozumie się, jako zwięźle. Opór rozumiemy, jako sygnał ze strony klienta, że proponowane przez terapeutę tempo pracy jest nieakceptowane przez niego albo nie upoważnił nas do penetrowania danych obszarów. Im lepsza relacja terapeuty z klientem, tym więcej upoważnienia. Wspólna wizja tej współpracy tworzy bardziej sprzyjające warunki do przemyśleń i sprzyja chcianej przez klienta zmianie.
„Jarosław Tarnowski"?
Tak się nazywam. Od ponad 25 lat pracuję z ludźmi, dla ludzi i dzięki ludziom. Swoją ścieżkę zacząłem od pracy w szpitalu psychiatrycznym. Tam poznałem świat osób z zaburzeniami psychicznymi. Potem, aby poznawać środowisko tych osób, zmieniłem pracę na konsultanta i koordynatora zespołu psychiatrii środowiskowej. Tam rozpoczęła się moja droga terapeutyczna.
Ukończyłem kurs terapeuty środowiskowego i zacząłem swoją wędrówkę z podejściem psychoterapeutycznym skoncentrowanym na rozwiązaniach. To była miłość od pierwszego szkolenia w Częstochowie. Ekipa: Tomasz Świtek, Artur Lewiński, Izabela Warchoł, Jacek Szczepkowski, to mentorzy, którzy wprowadzali mnie w tajniki prostoty nurtu. Potem pojawili się jeszcze inni superwizorzy: Ewa Majchrowska, Luis Alarcon, Monika Lakowska, Adrian Kondraciuk. Ta przygoda ciągle trwa, a w 2020 roku umocowała się certyfikatem terapeuty (12 lat szkoleń, superwizji i innych form nabywania kompetencji. Łącznie 800 godzin przygotowań). Jesienią 2024 roku uzyskałem kwalifikowację do udziału w egzaminie na Certyfikat Psychoterapeuty PSTTSR zgodny z aktualnymi regulacjami prawnymi i standardami wypracowanymi przez Polską Radę Psychoterapii.
Ukończyłem też szkołę trenerów, zaliczając tym samym najbardziej emocjonalne doświadczenie rozwojowe. Pod okiem, a trafniej, bezpiecznymi skrzydłami Bernadety Grobelny, zdobyłem certyfikat jakości pracy trenerskiej. Zacząłem współpracować z ROPS w Katowicach, w ramach którego przeprowadziłem blisko pół tysiąca godzin szkoleń i warsztatów. Moje pomysły i zaangażowanie zaowocowały wieloma projektami kierowanymi do osób chorujących psychicznie oraz ich rodzin. Po kilku latach, wraz z Joanną Tarnowską (to jej głos usłyszycie, gdy będziecie umawiać wizyty w Pracowni), współzałożyliśmy Stowarzyszenie "Razem". Tam przez dekadę pracowałem terapeutycznie, a jako trener realizowałem projekty rozwojowe i wspierające, których wiele z nich oparte było na moich pomysłach. Moim wkładem była terapeutyczno - interwencyjna część projektu Rybnicka Akademia Rodziny, który współrealizowałem. Równolegle pracowałem w szkołach, gdzie jako pedagog szkolny oraz nauczyciel psychologii, metodyki i pedagogiki, szlifowałem kontakt z młodzieżą, wielokrotnie ucząc się od nich współpracy, mądrości i pokory.
Sukcesywnie utwierdzałem się, że to działa a "na łączach współgra". Wielokrotnie przekonywałem się, że potrafię "odpowiednie nadać rzeczy słowo", a przecież słowo, to główne narzędzie mojej pracy. Na swojej drodze miałem też "rok pracy na wyjeździe", zajmując się w Pyskowicach superwizją i rodzinami "wieloproblemowymi". Lata 2013-2018, to czas pracy przy biurku. Jednakże zawsze oprócz tego ciągle pracowałem terapeutycznie. Jako kierownik OPS organizowałem i prowadziłem warsztaty wzmacniające kompetencje rodzicielskie, grupy wsparcia dla osób w przemocy, projekt Piękno - mamy TO! dla osób z niepełnosprawnością. W 2013 roku rozpocząłem też współpracę z PCPR w Łaziskach Górnych, gdzie od dziesięciu lat pracuję terapeutycznie z klientami indywidualnymi i parami. Tam też współprowadzę warsztaty dla rodziców, którzy chcą podnosić kompetencje wychowawcze, czyli tzw. szkoły dla rodziców oraz grupy wsparcia dla osób w przemocy. Swoje doświadczenia zawodowe wzbogacałem także o prace w komisjach rozwiązywania problemów alkoholowych, gdzie przeprowadzałem głównie rozmowy motywujące do podjęcia terapii. W 2018 roku rozpocząłem pracę, jako kierownik Zespołu Interwencji Kryzysowej MOPR w Zabrzu. To obecnie moje główne miejsce pracy terapeutycznej oraz interwencyjnej.
Chcąc działać "w końcu na swoim", w 2022 roku założyłem Pracownię psychoterapii Kierunek Lepiej.